Basiu....
Basiu - wschodzie i zachodzie
Każdego dnia witasz i żegnasz mnie
a ja wypatruję Cię
I tak płynie dzień za dniem
Miesiąc po miesiącu oczekuję osoby Twej,
którą kiedy widzę więcej daje mi szczęścia
niż inne
Pozwala mi trwać i nadal oczekiwać
na nowy dzień i jego cień
Nie ma chwili, w której nie byłoby Cię
Na sen spokojny nie mam co liczyć,
tak jak i Ty opuścił mnie
Basiu- moje tchnienie i natchnienie,
to dzięki Tobie piszę jeszcze bazgroły
te
Moja muzo nadal liczysz się
Jesteś - a więc musisz minąć
Byłaś - a więc to jest piękne
Dedykuję ten wiersz jedynej kobiecie, która potrafiła znaleźć klucz do mojej duszy i która go zgubiła..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.