...będę pamiętać...
...będę pamiętać...
Codziennie ten sam
Przydarza się nam
Dzień, który ciągle przeżywamy
Codziennie przeze mnie zapominany
Przychodzę do ciebie
Przytulam do siebie
Pytam: czemu płaczesz kochanie?
Odpowiadasz: zjedz najpierw śniadanie...
Opowiadasz, co się wczoraj zdarzyło
Mało komu się to przytrafiło
Choć nie pamiętam, co się wydarzyło
W twej pamięci to bardzo utkwiło
Gdy już jest lepiej, smutek mija
Wieczorem przychodzi ta gorsza chwila
Zaczyna działać adrenalina
Wykrzykuję, że to twoja wina
Sam nie wiem, czemu kłótnie zaczynam
Nie wiem, czy się powstrzymam
Od uderzania o szafki, o ścianę
Trzaskania drzwiami... co jest grane?
Znosisz to, bo wiesz, że to przez
chorobę
Ona powoduje, to co codziennie robię
Mówiąc o tym, na ciebie zganiam winę
Dlatego tak krzyczę i robię zadymę
Że jesteś przy mnie, dziękuje ci
Że przejść przez to pomagasz mi
PS: codziennie pokazuj mi tego wiersza
Obiecuje że w końcu będę pamiętać
Jeśli się nie uda...
Przyjdę do ciebie
Przytulę do siebie
Zapytam: czemu płaczesz kochanie?
Odpowiesz: zjedz najpierw śniadanie...
Komentarze (10)
Pobawiłam się pierwszymi dwoma zwrotkami.
____________________________________
Codziennie od lat
jak nudny plan
dzień dniowi podobny
nie zmienia się nic
Przytulam cię
ty płaczesz
dlaczego kochanie
ty na to - jedz śniadanie
____________________________________
Można,ja wielokrotnie przerabiam wiersze,mimo to też
nadal bywa,że
są krytykowane,ale często im to wychodzi na dobre.
Sorry,niestety bez punktu,bo wiersz wymaga poprawy.
Dobrej nocy życzę.
dziewczyna arlekina .. am nie jeden tai wiersz.. pisze
i staram się opisać w kilku wersach to co ktoś
przeżył... lub ja sam...
jak można dopracować wiersz który już powstał ??
Dopracuj go bardziej.
Opis szantażu emocjonalnego i agresji. Jeden wielki
błąd.
Komentarz za Madison.
Niestety rymowanka na poziomie podstawówki. A to już
hit: "codziennie pokazuj mi tego wiersza"...
Wspaniałe kochanie
Smutek wieje i beznadzieja +)