Będziesz mi niebem
Wróć! Na przekór dniom,
Ludziom dobrym i złym.
Podaj promyk światła.
Powrotem dasz ustom uśmiech;
Oczom pierwszej nocy wymowę...
Wróć! Nie wszystko leczy ucieczka,
Ten wiatr nie poruszy
Żaglami twej łodzi.
Zawróć z drogi donikąd,
Kasjopea nie twoja gwiazda...
Wróć! Będziesz mi nieba błękitem;
Kwiatom rozkażę się kłaniać,
Łzy nie zroszą już oczu,
Uśmiech słońca zabije troski.
Ja wiem. Ty wrócisz...
Powrócisz jak ptaki wiosną,
Na przekór wszystkim...
O ile bogatsza!
Poznawszy cierpienie, ból serca i łzy,
Bezksiężycowej nocy czerń.
Zbąszynek, 28.11.1983 r.
Komentarze (5)
Dorzucę się w kwestii formalnej - Kasjopea to
gwiazdozbiór nie gwiazda - a tu pewnie wsadzone by
ładnie brzmiało tylko. No i nie podzielam naiwnego
optymizmu podmiotu lirycznego - odeszła, niech spada
na drzewo banany prostować, trudno znajdź taką, która
będzie chciała być z tobą. Co do sytuacji autora po
takim czasie to pewnie i tak już wiele nie zmienia,
ale nie wiem...
Może i wtórny, może i odgrzewany, może można mnożyć
słowo może, ale coś w nim jest i to się liczy.
Pozdrawiam +
Wiersz sprzed 20lat.. wróciła?
+
to jest wtórne do bólu, zbudowane z klisz, kalek sto
razy wykorzystanych przez innych autorów; są miejsca
tak wtórne i grafomańskie , że nie mozna na nie
życzliwie spojrzeć , np. 'Powrócisz jak ptaki
wiosną,", " Będziesz mi nieba błękitem;"; to jest
totalnym bełkotem , bezsesnem: "Oczom pierwszej nocy
wymowę..." - noc ma oczy, którym peelka da "wymowę";
leżało to w szufladzie autora 26 lat? i nie przyszło
autorowi do głowy, by to poprawić? do szuflady , z
powrotem, szybko - proszę uwierzyć, żę to życzliwa
rada;
Minęło sporo czasu, ciekawe czy wróciła?