Bejowisko
Tym razem coś innego. Liczę się z tym, że niewiele będzie plusików, ale co mi tam:)))))
Bej to taki klub wspaniały dziadków łasych
na pochwały
i pań pięknych, ciut szalonych, co nieco
niedopieszczonych.
Średnich jest też tłum stłoczony na poezję
nakręcony.
Każdego zżera pokusa by czym prędzej zdobyć
plusa.
Czasem młodzian się pojawi lecz go szybko
życie spławi,
wróci jednak w ten nasz światek za jakieś
trzydzieści latek.
Jak tu przeżyć? Nic trudnego. Wystarczy
mieć wielkie EGO,
oraz przepastną tęsknotę za wspaniałym
złotym płotem.
Żwawo działać jak w ukropie, by odnaleźć
się na topie.
W nocy nie spać, dzień zmordować, żeby
wszystkich skomentować
i sprawić innym przyjemność zasługując na
wzajemność.
Prawdy mikre są walory, bo po cóż wzbudzać
humory,
starczy skrobnąć „Wiersz udany”, nie musi
być przeczytany.
Potem szybko wcisnąć plusa i na nowy
wierszyk susa.
Na blask prawdy dość kosmiczny, decydują
się nieliczni.
Ci co szczerość niosą w dani, nie
koniecznie są lubiani.
Można stworzyć bez owacji klub wzajemnej
adoracji.
Na skrupuły tam się kicha, ważne że się
śmieje micha.
Ty masz plusa ja mam plusa, w sumie każdy
ma bonusa.
A że wiersz jest raczej miałki tym bardziej
przyjmie pochwałki.
Punkty się cudownie mnożą i tak rekordy się
tworzą.
Lecz te fakty mnie nie dławią. Ważne że się
wszyscy bawią.
Ważne, że w krąg radość gości bez
wzajemnych złośliwości.
Nie trafiają się bufony tak nadęte jak
balony
i nie pęka co dzień z rana nikt niczym
bańka mydlana.
Nikt się ostro nie wyraża i nikogo nie
obraża
mówiąc, że jest zwykła szmata, gdyż źle
wybrał kandydata.
Atmosfera w krąg wspaniała. Bej to w końcu
Polska mała.
Przepraszam każdego kto się poczuł urażony, gdyż nie było to moim celem. Do limeryków powrócę w niedalekiej przyszłości. Ale nie jutro. Pozdrawiam wszystkich:)))
Komentarze (47)
całkiem zgrabnie napisane
widzę trochę niuansów
może kiedyś o tym napiszę;)
Dam Tobie plusa.
Za całość.
I przepraszam za to.