Beton
Zatrzymani w czasie zmęczeni codziennością,
odpływamy.
Dryfując między mitem, a prawdą.
Nie możemy trafić do portu.
W oceanie chmur, złudne poczucie ciszy.
Hydra jeszcze przysypia. Połyskujące
promienie życia, próbują się przebić.
Przez czarną, gęstą toń.
Korzenie jeszcze są zbyt słabe. Żeby mogły
wznieść silny pień, a dzisiejsze owoce,
surfują wirtualnie.
autor
Jacek1972
Dodano: 2016-12-03 07:06:46
Ten wiersz przeczytano 1190 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
ciekawy, refleksyjny wiersz Jacku :)
Świetny do refleksji+ :-) pozdrawiam Jacek
Przy słabych korzeniach i pniu nie ma co liczyć na
dorodną koronę.
Ciekawy wiersz Jacku, pozdrawiam :)
Ciekawy, nietuzinkowy wiersz
..."dzieckiem w kolebce kto łeb urwał hydrze.." na
romantyczną nutę? pozdrawiam serdecznie
Witam wszystkich i serdecznie dziękuję za czytanie i
głosy, jescze raz pozdrawiam :)))))
Dobry wiersz, a leb Hydrze urwac od zarania.
Pozdrawiam Jacku, dawno Cie nie bylo, na Portalu,
milo, ze znow piszesz.
Ładna refleksja Jacku
Pozdrawiam:-)
Bardzo dobra refleksja Jacku.
Kiedyś widziałam jak grzyby uniosły betonową wylewkę w
garażu, zwycięstwo zdecydowanie było po ich stronie.
Jedno jest pewne, kiedyś dopłyniemy do
portu...wieczystego i nic nam wtedy po mitach i
prawdzie...pozdrawiam serdecznie
Ładnie, choć smutno bo wirtualna rzeczywistość często
wygrywa z realem, a i roślinki bywa, że nie mogą się
przebić, bo korzonki ich są wyrywane...
Serdeczności przesyłam Jacku:)
Czasem jakiś beton jest ciężki do przebicia.
Mądrze napisane.
Taka właśnie jest ta codzienność niełatwa.
Pozdrawiam:)
Korzenie jeszcze są zbyt słabe ..
lecz miłość wzmocni je ..ona dodaje sił ..