Bez bólu, bez strachu...
"Gdy każda godzina zwątpienia godziną, gdy każde słowo jak sztylet rani, gdy miłość umiera nie możesz jej ocalić, gdy miłość umiera nie możesz jej ocalić" (batalion d'amour)
Plamy krwi na ścianie
Morze wypełnione łzami
Nie chcę dłużej żyć
pragnę odjeść bez bólu, bez strachu
Ominąć pożegnania
Nie widzieć zapłakanych twarzy
ufać, że nikt nie tęskni
Po prostu zniknąć niezauważona
bez zadnych zobowiazań wobec bliskich
tak, jakby nigdy mnie nie było,
jakbym była tylko piórem,
które uniósł wiatr
Tak, żeby nikt nie zauważył mojej
nieobecnosci
żeby nikt nie zapamiętał mego imienia
a mówią o mnie mówił o "niej"
... Więc proszę, nie mów, że mnie kochasz ;]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.