bez ciebie
najbardziej pociągające w tobie jest, że ci
się nie podobam
że nigdy nie nazwiesz mnie twoją
a kilka słów, które kierujesz do mnie duszę
mą koją
lecz przez to powoli odkrywasz serce, które
przed tobą chowam
lecz nigdy nie będziesz pragnął mnie jak ja
ciebie
przy tobie nawet nie czuję się jak w
niebie
a jednak sprawiasz drżenie rąk
skrywanych
które nigdy nie zetkną się z dotykiem twych
rąk ukochanych
Bo jesteś dla mnie zakazany
a jednak tak uwielbiany
choć nie dajesz miłości
ani nawet zwykłej radości
pociechy z ciebie nie mam
lecz tobie całe serce i duszę dam
bo jest coś w tobie niesamowitego
tak niecodziennego, że chcę być przy
tobie
a może nawet częścią mego serca w tobie.
Komentarze (1)
Wiersz z nutką spowiedzi przed sobą, jest dosyć
ciężki w czytaniu, raczej przegadany, a rymowanie
świętości sięga, co tutaj jest grzechem i w tym jego
potęga.