Bez Ciebie
Przypadkowo Cię poznałam,
a może nie?
Może w gwiazdach zapisane było,
że mam poznać Cię?
Niewinne rozmowy,
coraz czulsze się stawały.
Dzień bez Ciebie,
był dniem straconym.
Coraz bardziej mi Ciebie brakowało.
Uzależniłam się.
Stałeś się mą myślą
o wschodzie i zachodzie słońca.
Gdy rano wstawałam,
o Tobie myślałam.
A gdy noc zapadła
i do łóżka się kładłam,
Twe imię na mych ustach było.
W snach się pojawiałeś,
czułe słówka szeptałeś,
ciało pieściłeś.
Tak przez noc całą,
w moich snach byłeś.
A gdy ranek nastał,
oczy otworzyłam,
pusto.
Ciebie nie było.
Me serce i ciało
za Tobą tęskniło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.