bez cudzysłowu
przybyli trójcą królowie
pora wstać na kolana
jeśli król to nie człowiek
jak wiara tu uciułana
nie czas na epitety
wbrew wybujałym schematom
wypadły panom gadżety
gównem przez wentylator
zamianą w trąbę klarnetu
niedosuszeniem organów
jeśli już szukać poetów
to tylko wśród króli i panów
a wiosna dalej się świeży
pęcznieją białkiem suflety
i państwo ciągle zależy
od czytających dekrety
Komentarze (2)
Zwariowany ale nie głupi twój pomysł na ten wiersz.
Kto zechce uda że nie wie o co chodzi. Ale nietrudno
sie domyślić . Zawsze masz zwariowane pomysły nawet w
komentarzach hi hi.
niedorzeczny a jednak jest w nim coś "na
rzeczy"...ładny i świeży:)