Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

BEZ KLIMY

W autobusie gdzieś na trasie
tłok panuje niesłychany,
zaduch taki że od wejścia
jesteś "poperfumowany".

Każdy zerka na sąsiada
myśląc, czy to mi wypada
aby zwracać mu uwagę
że od smrodu się rozkłada.

Niby czysty ogolony
a spod pachy feromony
żle dobrane ,zatykają
moje nozdrza rozedrgane.

Już nie pachnę, odurzona
i spowita w feromonach
które jadą autobusem,
z każdej strony jakiś smrodek
tam czosneczek po przepiciu
tu chmielowy samorodek.

A gdy drzwi się otworzyły
babcie pierwsze wyskoczyły
ponoć stać nie miały siły
za to łokcie w ruch wprawiły
i pod żebra ludziom wbiły.

Też wysiadam jakoś sprawniej,
no nareszcie uwolniona
z towarzystwa "feromona"
wdycham tlenu ile mogę
ruszam żwawo w krótką drogę.

autor

Koncha

Dodano: 2014-08-02 18:59:24
Ten wiersz przeczytano 1826 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

Elena Bo Elena Bo

ukłonem- tak miało być, zacna kobieto :)))

jlewan jlewan

W takim tłoku i w upale,
je nie jeżdżę busem wcale.
Wolę wtedy chodzić pieszo,
niech się inni smrodem cieszą.

Elena Bo Elena Bo

z ukłonam też zacna kobieto. Wiesz , ja z klimą
jeżdżę, więc nie umeczona i chyba ciutkę młodsza :))
I dlatego po nauki do "Kotka" biegam :)

Koncha Koncha

Oj, Elenko, jak dobrze, że Ty lepiej ode mnie widzisz,
pewnie i słuch masz lepszy?
Dziękuję za dobre rady, zacna kobieto:)

Elena Bo Elena Bo

a w pierwszej zwrotce "poperfumowany", dałabym
cudzysłów, ale to nie moje :)

Elena Bo Elena Bo

uciekło kotkowi "r" w "sprawniej". No w te upały to
się można nawąchać do zawrotów głowy :(. Fajne, lubie
rymy

mariat mariat

Koncha -
O nie dziw się babciom, jak dożyjesz ich wieku to
wtedy porozmawiamy.

andrew wrc andrew wrc

Koncha jest oki, graty pamięci:) miłego wieczoru

Koncha Koncha

re:mariat
Babcie, to nie dowcip, spróbuj wsiąść w niedzielę do
autobusu, gdy babcie wracają z kościoła.
Żwawsze są od rtęci, przetrącą stojących, aby załapać
się na miejsce siedzące.

andrew wrc andrew wrc

wiersz został poprawiony i czy to coś
zmienia...odkryłyście Amerykę :) pozdrawiam

mariat mariat

Trochę o tych babciach mało dowcipnie, a z zapachami -
samo życie.

yamCito yamCito

w tamtym roku wracałem znad morza swoją Ravką i siadła
mi klima a przy nawierzchni na autostradzie pokazywało
+ 55'C, to iem co to znaczy "BEZ KLIMY', choć byliśmy
wykąpani to nie dało się jechać

andrew wrc andrew wrc

fajny wiersz o naszej szarej i przykrej
rzeczywistości...w dużym smrodzie oddychamy tylko
ustami:) miłego wieczoru Koncho(jak pieszo to mieć
"kije" pod ręką), pozdrawiam

Koncha Koncha

re:44tulipan
Niestety, ja miałam ponad 10 km do domu, to troche za
dużo, na moje byle jakie nogi.
Pozdrawiam serdecznie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »