O mężatkach
Pewna tęga mężatka, z miasta Chełmno
zaczęła flirtować z miną tajemną.
Wabi w milczeniu głębokim
żonkosiów mrugnięciem okiem.
Albowiem czeka na miłość wzajemną.
Mieszkanka Dęba męża zdradzała,
po raz enty rogi przyprawiała.
Nie mógł znieść ich ciężaru,
bo żona nie ma umiaru,
kiedy się w myśliwym zakochała.
autor
elka
Dodano: 2019-01-02 14:04:38
Ten wiersz przeczytano 1113 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Świetne i tak trzymać.
samo życie ;)
pozdrawiam :)
Fajne :)
nie znam się na kobietach. pozdrawiam :)
no, mężatki tez potrafią wywinąć niezłego kozła ;-)
Świetne! - doceniam u innych (limeryki) - sam nie
potrafię.
Pozdro:)
Co za dużo to nie zdrowo i jeleń nie uniesie , super
limeryki...:-)
Dobre, udane limeryki. Pozdrawiam i zyczę szczęśliwego
Nowego ROku.
Pewnie po to uwodzi myśliwych króla żeby odsytzelił
męża bidula... dobre , pozdrawiam :)
Super limeryki
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Zyczę szczęśliwego Nowego Roku 2019 Elu :)
Dobre:))
super żony ...
Dobre.
Limerykami strzał w dyszkę.Pozdrawiam i ogromu
szczęścia w 2019r życzę.
Fajne limeryki,poszukuję tych dobrych bo sam sporo ich
piszę.Już wiem gdzie mam szukać- u ciebie. Pozdrawiam