Bez piór
-- Czarna 31.o5.2005 --
Odleciał mój anioł,
zostawił mnie samą,
swoich piór nie zabrał
utopił je pod tamą,
chyba nie jestem warta
nawet jego uwagi,
czy smutek nim kierował,
czy chociaz swoje szczęście zachował?
przepiękne widoki
już oka nie cieszą,
ale ci co nie marzą
myślami nie grzeszą,
więc moje wzlatuja z wiatrem,
wysoko do nieba,
zawsze mi powtarzasz
że marzeń nam trzeba.
Luba
autor
Luba
Dodano: 2005-06-13 08:57:36
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.