Bez przebaczenia? (proza poetycka)
Ułamek chwili zabił,
los ofiar i zabójcy splótł się
w metalicznym świście powietrza
- uciekajcie!
Jak pojąć - fatum, przeznaczenie,
wina dzikiej bestii bez przebaczenia?
Dzika Bestia świętowała nadejście Nowego
Roku tak jak bardzo wiele innych Dzikich i
Oswojonych już Bestii. Nastał ranek,
zmącony wzrok już nie wytrzymywał światła i
czas zatrzymał się na nie najnowszym modelu
BMW. Bestia chwyciła za rękę swoją
niewolnicę, którą więziła sercem od roku i
nacisnęła pedał gazu. Ucieknie od światła,
nabiera prędkości, nabiera szaleńczej
prędkości, nie liczy się nic, tylko pęd...
pęd, ucieknie od światła, ucieknie...
Rozsunął zasłony, do pokoju wpadło trochę
światła, ranek zapowiadał się całkiem
przyjemnie. Połaskotał śpiącą żonę, zrobiła
śmieszną minę, bardzo lubił te jej miny.
Pójdziemy na spacer, noworoczna zabawa
jeszcze szumiała trochę w głowie, trzeba
łyknąć świeżego powietrza, obudził
dzieci...
Szli zwartą grupą, tylko mała wyrywała się
do przodu, jak zwykle nieposłuszna...
Drzewa, powietrze i wszystko wokół
krzyczało - uciekajcie! - nadciąga Bestia.
Nie usłyszeli.
Komentarze (21)
To zdarzenie wstrząsnęło wszystkimi.
Czy takimi, którzy jeżdżą po kielichu też?
Pozdrawiam:)
to dobry kawałek prozy życia, z którą nie powinniśmy
się godzić tylko jak wyrazić nasz ostry sprzeciw
przeciw pijanym kierowcom. Ty to zrobiłaś:)
ocalała 10 letnia dziewczynka i 8 letni chłopiec
który nadal walczy o życie w szpitalu.
Heniu, pijany i naćpany kierowca zabił 6 osób, dwie
rodziny na spacerze w Nowy Rok wjeżdzając na chodnik,
pozdrawiam i dziekuję za przeczytanie
Coś potwornego,a zarazem niezwykle wzruszającego swą
tajemniczą formą nie pozwalającą mi zrozumieć o co
chodzi, ale dającą powód do poryczenia się. Cieplutko
pozdrawiam!
Nie znam tematu, ale wiersz mówi sam o wszystkim,
zapewne o tragedii do jakich ostatnio bardzo często
dochodzi pod wpływem nadużywania alkoholu. Pozdrawiam