Bez pychy
Jeszcze niedawno myślałem,
bo taką zdolność posiadałem.
że wszystko ogarnę rozumem.
I pychę, i butę, i dumę.
Lecz życie samo sprawiło,
bo błędne myślenie zmieniło,
prostując rozsądku rozumem.
I pychę, i butę, i dumę.
A teraz już wiem, nauczony,
bezmyślność jest darem szalonym,
bo rodzi w tej walce z rozumem,
i pychę, i butę, i dumę.
W pokorze zostanę schylony,
przed prawdą tą urzeczony.
I stał będę dalej już cichy,
bez dumy, bez buty, bez pychy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.