Czuję ulgę
Coś mnie męczy,
coś mnie dręczy,
może chorobę,
jakimś sposobem,
gdzieś podłapałem,
swoim ciałem.
Coś mnie ssie,
coś mnie rwie,
głowa tak pęka,
że z bólu stękam,
w kościach chrupie,
trzeszczy i łupie.
Coś mi jest,
coś na fest,
jestem złamany,
dziwnie skonany,
bólem złożony,
…wymyślonym.
Bo zdrówko mam jako ten rydz,
i bólu także, nic a nic,
a tak w ogóle to ulgę czuję,
kiedy nad sobą się ulituję.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.