bez silne łzy płyną mi z oczu
23:33 20.02.2007
Żal serce rozpiera, czytając czuje..
Jak nienarodzone słowa w pustce
znikają..
Tak ważne, a tak niechciane..
Dziecię czy nie? od kiedy już? czy możesz
to wiedzieć?! a zrobić..??
No własnie.. Niestety zabijasz mnie w sobie
i zyjesz już sama..
Fałszywa ulga obróci sie w szok,
Ktoś cię oszukał..
Niezwyciężona siła strachu ciągle coś
niszczy, zabija..
Skrycie bez sprzecznie, powoli, bez kszty
sprawiedliwości
Znowu mnie dusi..
Dlaczego ciągle niszczysz mi życie?!
Oduczasz kochania, rozdzierasz serce,
kradniesz nadzieję..
To chociaż raz zrób coś pożytecznego
I zabierz mnie ze sobą do czasu sie
niekończącego..
Dla ludzi nieosiągalnego, więc
zapomianego..
Tam byłbym sobą, cokolwiek to znaczy,
Bo słowo człowiek już dla mnie nic nie
znaczy!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.