Bez skrzydeł
Słów nie ukrywam, choć czasami bywa
ciężko,
wykrztusić z siebie, ukryte głęboko w
piersi.
Spłoszone myśli, zuchwale pierzchają
ścieżką,
przed przemilczeniem, próbuję okiełznać w
wersy.
Zlęknięte ciągle - dróżka to istna
nieśmiałość.
Powątpiewanie, będące chlebem
powszednim.
To nie jest proste - choć kiedyś się
wydawało,
że słów przenigdy nie zabraknie
odpowiednich.
W tym wszystkim trudno w spokoju ułożyć
głowę.
Choć pragnę ulgi - do odpoczynku szmat
czasu.
Ciągłe pytania, czemu nie cieszy
odpowiedź?
Chęci do życia, zdarty przewlekle już
zasób.
Los z piór oskubał zwiędnięte skrzydła na
amen.
Jak żyć poczciwie, gdy kroki tak chwiejnie
stawiam?
Ciągła niepewność, szlagiery smutku i
zamęt.
Miłości skrzydła - stracone jak ogon
pawia.
Nie wstaję z kolan, całując ziemię jak
matkę,
widocznie niebo, zachwytów szczerych nie
pragnie.
Popadłem w sidła - własnego serca
pułapkę.
Piekła na ziemi, gdy traci miłość swą
magię.
Komentarze (25)
Niesamowity monolog, duzo mądrego przekazu,ciekawe
obrazy wnetrza człowieka...
wersy krzyczą ogromnym smutkiem...
mam nadzieję, że to już historia...
pozdrawiam
Z pokorą napisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
ciekawie poprowadzona myśl pozdrawiam
Piękny wiersz a tyle w nim smutku - z czasem skrzydła
odrosną nie trać nadziei :-)
pozdrawiam
Pięknie wyrażony smutek...
ale do tej jednej mówić się nie chce czy ogólnie do
wszystkich, bo to jest różnica. Ciekawy tekst, do
przemyśleń. Czego właściwie oczekujemy od miłości?
To z pewnością ciężkie chwile dla peela, ale nie wolno
grzęznąć w smutku.
Też mnie zatrzymał zwrot "upadam z kolan", może "nie
wstaję z kolan" czy jakoś tak..., ale oczywiście to
nie mój wiersz i nie moja decyzja ;)
Pozdrawiam serdecznie Arturze :)
Jeden wielki smutek :(
Dużo emocji i zwątpienia, bardzo obrazowe metafory i
to mi się podoba. :)
"upadam z kolan" ? - nie rozumiem. nie miało być - na
kolana? ;)
Serce zadecydowało, trzeba zamknąć ten rozdział.
Pozdrawiam.
Miało być piękny.
Smutna prawda.Piekny wiersz.Pozdrawiam.
a może miłość za wcześnie poznana
z nóg strąciła Pana?
może jednostronna?
jeszcze nie dozgonna.../
Miłość odfrunęła ale nie jest ostatnią...Jeszcze
skrzydła odrosną...
Pozdrawiam serdecznie...