bez tchu i powietrza
w potarganym świecie
zmysłów zapalam latarnię
do celu by zaprowadzić
uczucia wprost do ekstazy
rozpalonych ciał
wplecionych w noc w nieswoim czasie
gdy każda sekunda przybliża koniec
uniesienia rozgorączkowanej pieszczoty
gdy dotyk wypala brzemię
usta ślizgają się delikatnym ruchem
wyuzdanej czułości
nie ma nic niestosownego
w grze dwóch ciał
na progu zatracenia
gdy ostatnia kropla opadnie z sił
dzikiego wina smak
daje zapomnienie
gdy płynie w żyłach
pulsujący brak słów
bezmiar utraty
tchu
i powietrza
Komentarze (4)
Jak dobry erotyk to mhmmmmmm bez tchu i
powietrza...nie ma innej opcji...Pozdrawiam jak zawsze
z uśmiechem:)
Myślę, że wiersz załuguje na więcej głosów. :)
erotyk niewyuzdany, brawo :)
erotycznie i burzliwie bez oddechu Bardzo ładne
przekonywanie Plus Pozdrawiam:)