bez tytułu
Jestem Mrocznym Aniołem
Przynoszę zwątpienie i pustkę
Odbieram Ci nadzieję na świt
Przed kryształowym lustrem
Zdobię swe nagie ciało
Piórami z papuzich skrzydeł
Jestem Twoim Demonem
Władcą Twoich leków z dzieciństwa
Torturą niewypowiedzianych słów
Nakładam na wargi zorzę
Tęczowym pragnieniem maluje oczy
We włosy wplatam polne kwiaty
Jestem Złem, którego nie śmiesz
wypowiedzieć
Zarazą spadająca na ciała dzieci
Krwawymi dłońmi zbieram plon
Ukradłam słowikom śmiech
Od gwiazd kupiłam spojrzenie
Motyle skrzydła wyrosły mi z pleców
Jestem Potępieniem i Śmiercią
Na wiatr rzucam klątwy
Ja najmroczniejszy wielbiciel życia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.