Bez tytułu 4
Dotykasz mnie
Jak kobietę
Wyczekiwany
Jak pierwszy promień słońca
I
Najważniejsze mówisz:
Żeby się nie bać
A ja
Budzę się
I kładę swoją drewnianą ręke
Na głowie-
-muszę wstać-już siódma.
Dotykasz mnie
Jak kobietę
Wyczekiwany
Jak pierwszy promień słońca
I
Najważniejsze mówisz:
Żeby się nie bać
A ja
Budzę się
I kładę swoją drewnianą ręke
Na głowie-
-muszę wstać-już siódma.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.