/bez tytułu
Jak kolosea wielkie
na mej tratwie życia
Stawiam swe pierwsze kroki
Scenariusz uporządkowany ,
napełniony melancholijnym
nastrojem.
W głąb duszy wchłonić się,
z lekkim zapomnieniem ,
trudno. Patrzeć zdradzonymi
uczuciami też.
Ironia losu błądzi w
blasku myśli ,
dając nowe refleksje.
Kolejny utracony przystanek.
Snuje się gorzkie wspomnienie jutra.
Ciche błaganie, zagubiony szept.
Modlitwa.
autor
ola-ja
Dodano: 2006-04-24 23:02:37
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.