bez tytułu
Dla Krzysia-miłosci mojego życia
Chce krzyczeć, ale usta się nie
otwierają,
Czuję ból serca, którego już nie mam,
Oddycham, mimo iż nie mam już powietrza,
Zamykam oczy przed światem bez
barw…
Wszystko straciło sens, odeszło wraz
z…
Ciebie już nie ma, odszedłeś
Została miłość,ale jak zjawa niewidoczna,
Zabrałeś ze sobą moje serce, powietrze
Skazałeś na powolną śmierć
Każde Twoje,,kocham” rani, a jednak
pragnę je słyszeć,
Każdy Twój dotyk rozdziera moja duszę, a
jednak pragnę go,
Twoje milczenie…..Pragnęłam go a
teraz płaczę,
Sama nie wiem już, czego chcę….
Wiem,że nie potrafię bez Ciebie żyć
Nie potrafię tez Ci zaufać,
Gdyby tak móc zacząć wszystko od nowa,
Od głupich kolacji,kina,
………….
Ty się już poddałeś a ja czasu nie
cofnę..
Tak właśnie kończą się największe miłości
świata
Bo choć tak gorące, szybko się wypalają
i nikt nie powiedział zostań....
Komentarze (2)
Wspanialy wiersz, powiem szczerze ze poruszył mnie do
glebi. Treść jasna i wyraźna.
Doskonale przelalas swoje emocje na papier. Dobry
wiersz i temat nieobcy dla wielu ludzi.