Bez tytułu.
Tak bardzo chcę kochać.
Tak bardzo chcę byc kochaną.
Nie umiem już cieszyć się, dziękować
za każdy nowy dzien.
Brakuje mi kogoś, kto byłby moim
Aniołem.
Strażnikiem szczęścia.
Przystanią spokoju.
Mam w sobie nadmiar cierpienia i żalu.
Chcę zostawić w banku złamanych serc swoje
akcje samotności...
I wejść na nową drogę.
Drogę szczęścia...
Nie pragnę zbyt wiele!
Chcę tylko byc szczęśliwa...
Czy to dużo?
Samotność nie chce mnie opuścić.
Jestem zmęczona
ciągłym patrzeniem w dal...
Mam nadzieję, że kiedyś
na mojej drodze zobaczę właśnie Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.