Bez złudzeń 2
Ten sam lecz w trochę zmienionej, myślę że trochę lepszej odsłonie.
II wersja:
„BEZ ZŁUDZEŃ”
Spoglądam w pusty punkt,
pokazując sztuczną radość,
która wypala wnętrzności
jak płomienie buchające
z ogniska.
Zagrzebuję do końca
ostatnią iskrę nadziei,
która jak dym z papierosa
ulatnia się z moimi wszystkimi
myślami.
Powstrzymuję zaciekle
łzy cisnące się do oczu,
zamykając na zawsze ,
kłódką swoje serce.
Strudzona cierpieniem
zamieniam w popiół,
kartka po kartce,
tę przeklętą księgę,
o podstępnym tytule:
„Historii prawdziwej miłości”.
Komentarze (10)
ulatnia się z moimi wszystkimi
myślami - a nie lepiej:ulatnia się z moimi myślami.
Ciekawy wiersz :)))))
Mi osobiscie sie podoba:-)
Miłość potrafi się odrodzić jak Feniks z popiołów,
trzeba tylko dać jej szansę. Ładnie pokazałaś jej
smutne oblicze. Pozdrawiam:)
żyj nadzieją pozdrawiam:)
Masz wenę Kobieto, przyznam przyzwoity, zwrotki w
nowoczesnym układzie. Bardzo ładnie. A ten papieros na
zdjęciu to prawdziwy? Wiem, że pomaga przy tworzeniu,
tak jak mnie. Pozdrawiam.
zmieniłam z
" zamykając na zawsze ,
na kłódkę swe serce "
na " zamykając na zawsze,
kłódką swoje serce "
nureczka i tańcząca z wiatrem bardzo dziękuję za miłe
komentarze i za Wasze rady, postaram się z nich
korzystać żeby tworzyć lepiej.
Bardzo smutny jest Twój wiersz
Autorko,pełen goryczy i cierpienia z powodu raniącej
miłości.
Dobrze oddałaś w niej silne emocje,nie zgadzam się
tylko z tym,iż nadzieją ma ulecieć jak dym z
papierosa,bo przecież bez niej nie da się żyć.W życiu
raz jest pod wozem raz na,zatem z pewnością peelka z
wiersza ma szansę na zmianę na lepsze.
Dobry,życiowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
P.S Warto na przyszłość wydłużyć zaimki osobowe typu
swe me na swoje moje,w każdym razie wiem,że dziś są
uważane za archaizmy,chociaż mnie też się zdarza ich
używać,zwłaszcza gdy rym mi do nich pasuje:))
Niestety nie są one dobrze widziane,przynajmniej przez
krytyków.utaj jeden się pojawił,mnie on zbytnio nie
razi,ale to taka rada na przyszłość,mimo,że
przyznaję,iż też nie zawsze mam chęć się jej
trzymać:)))
Dobrej nocy życzę.
Nadzieja ulatująca jak dym z papierosa... Ciekawe
porównanie. Nie wiem, czy to lepsza odsłona, bo nie
czytałam pierwszej, poza tym nie jestem specem.
Myślę, że w pierwszym wersie w miejsce " pusty "
korzystniej będzie po prostu :
Spoglądam w martwy punkt.
Z kolei w wersach:
" zamykając na zawsze ,
na kłódkę swe serce " - za dużo " na " - warto
zmienic.
Pozdrawiam :)
Nigdy nie zakopuj nadziei Bez nadziei nie ma jutra
nowych planów nowych marzeń Nadzieja umiera ostatnia
Wiersz smutny ale ładnie napisany i przemawia do mnie
swoim przesłaniem
Pozdrawiam serdecznie