Bez znaczenia
Nie wiem co mam robić dziś
i jutro i pojutrze,
Czy mam tu zostać, wrócić,
czy o tym w ogóle nie myśleć.
W co uwierzyć: w szanse
w start po tej stronie oceanu,
czy zawierzyć Polsce-mojej matce,
mieć nadzieje ze ona lepsze życie da mi.
Wybór nie jest prosty, a ja nie znam
odpowiedzi dobrej
Nikt jej nie zna,
tylko Ten co na nas patrzy z góry...
Ten co stworzył nas i którego światło
oświeca nam drogę przebijając chmury.
Zostać tu i żyć nie mając celu,
przez najbliższe kilka lat przynajmniej,
tylko praca, pieniądze, konto w banku,
tak żyje tu wielu...
Dopiero później pomyśleć o przyszłości,
która już coraz głośniej pod moimi drzwiami
krzyczy,
klęczy, blaga bym zadecydował wreszcie
trafnie,
Wiem ze stojąc w miejscu świata marzeń nie
zbawię.
Może jednak powinienem do kochanej Polski
wrócić,
porzucić ten świat co był marzeniem
zatrutym,
odsłużyć wojsko, pójść do szkoły
i haftu komputerowego się nauczyć.
Plusy i minusy są każdej z tych decyzji,
lecz najgorsze jest to ze nie mam celu w
życiu
i nie wiem czego chce,
to jest największa tragedia...
N.Y.
Komentarze (5)
Czasami dokyczahace są takie rozterki i nie wiedzenie,
co robić
Wiersz mało aktualny jeśli chodzi o miejsce życia i
zamieszkania, ale jak to w życiu zawsze są mniejsze
lub większe wybory i problemy. Pozdrawiam również. :)
Faktycznie dylemat niemały , wszędzie jest fajnie
gdzie nas nie ma.. droga może sama się wyznaczy .
Pozdrawiam
widzę jakie rozterki Tobą targają, jednak trzeba sobie
wyznaczyć priorytety
Zapytaj Tego, On da odpowiedź, której potrzebujesz :)
Pozdrawiam :)