Bezcenny prezent
Mam dla ciebie coś pięknego.
Coś mojego, bezcennego
I otworzysz nim kochanie,
To, co jest w nim Tobie dane.
Mam dla ciebie pewną rzecz.
Która bardzo skromna jest.
Jestem pewny właśnie tego
Bo to klucz do serca mego.
Lecz dlaczego go nie wzięłaś.
I do serca nie przyjęłaś.
Bo za tani był dla ciebie?
Bo ty wolisz coś dla siebie?
O mój drogi, nie rozumiesz.
Ciągle siebie oszukujesz.
Kup diamenty, to, w co wierzę.
I dopiero się ucieszę.
Rano, już jej nie widziałem.
Znikła szybko i po sprawie.
Chciała tylko drogie dary.
A ja cierpię, oszukany.
Komentarze (2)
ciekawy i pomysłowy wiersz..zawarte w nim skojarzenia
tez dają chwilką do myślenia...
Ciekawa i pouczająca historyjka:-)