Bezczelna myśl
Dla kogoś kto nie wie co to miłość
Byłeś jak sen marzenia pośród chmury
koszmarów,
Miałeś to ciepło kwiata kryształów,
Dawałeś słońce w deszczowe dni,
Nadzieją jutra -byłeś nią Ty.
Lecz dobro nocy odeszło namiętnie,
Była burzliwa,żalem dotknięta,
Mam ją w pamięci głęboko zamkniętą,
NIech śmierć tej miłości będzie
przeklętą.
Ta chwila krwawych westchnień niech
minie,odejdzie,
W mgłę zapomnienia
Gdy jutro lepsze nadejdzie,
Nie chcę pamiętać Twojego imienia.
Czas uleczy moją duszę chorą,
I nasze myśli ,które tak bolą,
I w świadomości mojej odchłani,
Bezczelnie pomyślę,że miałam Ciebie za nic!
i dla wszystkich innych ,którzy nie chcą wiedzieć czym ona jest...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.