....bezdomny....
Stara ,mocno przetarta
o wiele za duża kurtka na grzbiecie
zgarbiony,twarz zmarszczkami
pokryta,oczy
patrzą,lecz nie widzą,ścieżka sama go
wiedzie
w pomarszczonych i brudnych dłoniach
tobołek ściska niezdarnie
to wszystko co ma, jego dobytek
całe życie go zbierał starannie
świat stoi dla niego otworem,idzie
gdzie nogi w koślawych butach poniosą
nie martwi się ,że nie ma na bilet,
że nie ma domu,łazienki,twarz obmyje
rosą
wszystko czego mu potrzeba
na szlaku swej wędrówki znajduje
resztki jedzenia,stare ubrania
karton ze sklepu tez się nie zmarnuje
czasem nawet miłość otrze się o niego
prowadzi swą wybrankę na łono natury
da upust podnieceniu,wychwala jej
wdzięki
nie przeszkadzają mu kłębiące się chmury
dokąd tak idzie,dokąd zmierza,
czemu wybrał takie życie?
może tak łatwiej
jutro znów
będzie grzebał w śmietniku o świcie
Komentarze (9)
czasem takie życie cenią sobie ci bezdomni bardziej
niż w czterech ścianach...WOLNI...zwabił mnie tytuł i
nie żałuję/pozdrawiam
Ludzi czasem dotykają różne wybory dla nas
niezrozumiałe,a dla nich są całym życiem...
Wlasny wybor, czt tragedia zycia, go do tego zmusily"?
Mysle, ze sa tacy i tacy, ktorych Niebo jest dachem
nad glowa.
Ladny wiersz, dobrt temat do dyskusji. Pozdrawiam.
Bardzo trafnie opisane życie bezdomnego
Częto mijamy takich na ulicy i nawet ich nie zauważamy
Wiesz bardzo smutny w swojej treści, prawdziwie
opisuje samotność bezdomnych ludzi.Rym;b- d.
Ciekawy i wymowny wiersz.
no właśnie sam tak zdecydował czy życie mu drogę
wybrało -bezdomni-wczoraj słyszałam przytulisko
puste(zakaz picia alkoholu)-ciekawy wiersz
Niektórzy z nieszczęścia inni z wyboru - lubią takie
życie i na wino zbierając, grzebią w śmietniku o
świcie.
A może to życie z niego zrezygnowało ? o nim
zapomniało ? Ciekawy wiersz.