Bezgłos
Echo w tunelu bez ścian
palę listy;
najpiękniejsze,
te nigdy nie wysłane
Szklanka, myśli ciemne,
i płynę ślepo.
Przepraszam za
złoty grad z nieba
Liście jemioły
blaskiem grzeją dłonie.
autor
Vinci87
Dodano: 2006-10-23 18:54:44
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.