Bezgranicze by uBi
Bezgranicze,
Koniec?
Upadek?
Rozrywajacy bol?
Swiatlosc?
Cien?
Tak wiele mysli, zbyt malo...
Tak wiele czynow, zbyt malo...
Tak wiele powietrza, zbyt malo...
Krok w przod,
Powtorka?
Krok w tyl,
Nicosc?
Rozmyslenia? Nic nie zmieniaja...
Szarosc?
Czyzby tylko rzeczywistosc?
Nadzieja? Zluda... a jednak wiara?
Przemija...
Posrodku bezgranicza, drogowskaz... co
daje? Nic.
Wiecej mysli, bola
Wiecej czynow, niestety
Wiecej powietrza, braknie
I gwiazdy na niebie, zbyt dalekie by ich
siegnac.
Zludnosc... tak bliska.... mi.
Czasami wydaje się 'bez sensu', - aczkolwiek sens jest zawsze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.