Bezimienny
Czarem nowego dnia
Owładnięty, szukał
Świeżych zmarszczek
Wygniecionych czasem
Codziennym szeptem
Obrażał Boga, słowami
Mówionymi od lat
Co za różnica?
Postanowił odmienić
Siebie i świat
Czekał na "puk-puk"
Lecz czas przechytrzył szczęście
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.