Bezkarne pioruny
Wszystkim tym, którzy nie lubią gdy piorun niszczy im dom, dlatego że kierownikowi budowy nie chciało się zainstalować piorunochronu.
Piorun nie wybiera swojej ofiary
nie musi mysleć... jest
ubezwłasnowolniony
nie obchodzi go
czy zgninie mała dziewczynka
czy spłonie kolejne drzewo
czy kolejna fabryka zostanie zamknięta
i tysiąc robotników nie będzie miało
za co wykarmić swoich dzieci
Jest jak niewidomy podróżnik
idzie przez siebie kierując się
instynktem
zawsze w kierunku najniższego potencjału
Prawa fizyki ciskają więc kolejne
pioruny
na kolejne fabryki
na kolejne małe dizewczynki
i na kolejne drzewa
i gdy wszystko już będzie płonąć
może wtedy prawa fizyki staną się
bardziej dobroduszne
może ktoś obali wszystkie istniejące
teorie
odkryje inną lepszą fizykę
i zbuduje magiczne urządzenie
zmieniające pioruny w czekoladowe misie
które po uderzeniu w kościelny
piorunochron
spadną na diecezjalny ogródek
w łapki jakiejś małej dziewczynki
i będzie jej smakować
i uśmiechnie się do menela na ulicy
zamiast rzucać w niego kamieniem
Bierny wyborca nie wybiera swojej ofiary
Nie musi myśleć... jest
ubezwłasnowolniony
Nie obchodzi go to
czy pijany poseł zabije małą dziewczynkę
Nie obchodzi go to
czy spłonie kolejne drzewo
czy wybudują w okolicy kolejny
hipermarket
Nie obchodzi go to
czy kolejna fabryka zostanie zamknięta
i tysiąc robotników nie będzie miało
za co wykarmić swoich dzieci
Nie obchodzi go to
lepiej oglądać klan i żreć hamburgery w
mak-kwaku
po to jest bardziej trendy
Prawa fizyki kierują więc kolejne
pioruny
Ale może ktoś kiedyś jakimś cudem
obali wszystkie istniejące teorie
i zbuduje magiczne urządzenie
które uświadomi menelowi na ulicy
w którego małe dziewczynki rzucają zwykle
kamieniami
że warto walczyć z piorunami
i że mogą uderzyć w każdego
nawet w tych którzy mają je bardzo
głeboko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.