Bezkształtne masy..
Tyle bólu, tyle cierpienia
brak zrozumienia
Szare bezkształtne masy przemierzają drogi
powiatu
niszczą wszystko co na swej
drodze spotkają
Niczym taran burzący stare domy
jak huragan zmiatający cudze schrony
..tak i one szare bezkształtne masy
Na ich drodze kultura mała siedzi
romantyzm, zrozumienie, barok,
gotyk elegancja,
a nawet szacunek i uwielbienie
-patrzą wyniośle, w ich głowach
arogancja rośnie
Pogarda do ludzi, świata
na spodniach podarta plama.
Szare bezkształtne masy
w ich umyśle szary dym -
nie ma już nic.
Pozostał dziwny zapach,
kolczyk w brwi
i resztki nadziei się tli
To tyrany bez mózgu, bez przyszłości
brak serca i miłości
skrzywdzeni przez los..
..próbują udowodnić nam coś
- lecz to tylko papierosowy dym, alkoholowy
łyk,
w powietrzu zapach mgły
- szarej straconej mgły..
do wszystkich, którzy próbują udawać kogoś kim nie są..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.