Bezlitosny księżyc
Księżycu srebrnooki
Nie patrz na mnie z litością
On się ze mną w końcu spotka
Darzy mnie przecież miłością
Nie drwij ze mnie księżycu
Nie odbieraj tej wiary
Trudno ją w sobie budować
Oszczędź mi tej strasznej kary
Księżyc jest bezlitosny
Śmieje się, gdy ja płaczę
Nadzieję we mnie zabija
I pewnie Go nie zobaczę
Mam zakaz komentowania, więc tylko głosuję.
autor
Nula.Mychaan
Dodano: 2008-03-31 19:37:55
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
może spróbuj ze słońcem się dogadać ;)
kobiece marzenia i nadzieje zabite... pięknie...
racja ... piekny wiersz swietnie mi sie go czyta ... /
+
"Księżyc jest bealitosny", a życie to już na pewno...
Twój wiersz, to bezmiar uczuć, tęsknoty...
Piękny wiersz, cudowne przesłanie. Bardzo mi się
podoba, gratuluję twórczości naprawdę piękny utwór i
chociaż ja dopiero zaczynam, chciałabym właśnie dążyć
do takiego pisania.