Beznadzieja
W świecie dominujących ideałów
znikam jak w gęstej mgle.
Między tysiącem głów
wciąż czuję się źle.
Zbyt mało życia w życiu,
zbyt mało chęci by trwać.
W dotychczasowym byciu
dajęto co mogę dać.
Zieleń liści, szum wiatru, błękit
oceanu,
wśród piękna świata znikam,
nie mogąc odnależć domu,
nie dając szczęścia nikomu.
Pukając do każdych drzwi
zostawiam po nich ruine.
Problem głęboko tkwi,
.... już popadłam w rutyne.
autor
Suzi333
Dodano: 2005-07-23 13:56:37
Ten wiersz przeczytano 1047 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.