...bezpowrotnie...
Podwinięte rzęsy szczęścia
opadły na szkarłatną ziemię
rozpływając się
bezpowrotnie...
Nurt twych słów
skręcił niespodziewanie
odpłynął ode mnie
bezpowrotnie...
Puzzle serca
rozsypaliśmy razem
na dnie marności wszechobecnych.
Zabiliśmy naszą miłość
bezpowrotnie...
...bez nadziei na lepsze jutro...
autor
Szklista
Dodano: 2007-03-11 14:48:55
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.