bezradność
W sieci utkanej z emocji
szamocze się bezlitośnie
czekając, aż nadejdzie niechybny koniec.
Czas nie był jej sprzymierzeńcem
przemoknięta od łez i deszczu
nikła pod ciężarem porażek.
W wyciągniętej dłoni
już tylko popiół spalonych nadziei
rozwiewanych w pośpiechu przez wiatr
wspomnień.
-----------------------------------
wersja II
W sieci utkanej z emocji
szamocze się bezlitośnie
czekając, aż nadejdzie niechybny koniec.
Czas nie był jej sprzymierzeńcem
przemoknięta od łez i deszczu
nikła pod ciężarem porażek.
W wyciągniętej dłoni
już tylko popiół spalonych nadziei
rozwiewanych w pośpiechu przez wiatr.
Komentarze (34)
Dziewczyno (tak, jak napisałaś po włosku, ragacca)
pięknie piszesz, przeczytałam wszystkie Twoje wiersze
:)
dziękuję DoroteK :)
wersja II bardziej mi się podoba :-) dobre metafory
dziękuję bardzo :) również pozdrawiam :)
Podobają mi się obie wersje. Ładnie to ujęłaś:) Choć
wiersz smutny, to miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Ciekawy wiersz, naszpikowany emocjami jak i sam
czlowiek:-)
Celino bardzo podoba mi się Twoja propozycja :)))
dziękuję za odwiedziny :)
a może: rozkradanych wiatrowspomnieniem ?:)
Obie dobre ale może ten wiatr wspomnień daj w nowy
wers :)))))))))))
Pełen emocji, piękny wiersz, jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie
Obydwie wersje niezłe ( u mnie - dwa do jednego dla
drugiej) :)
Pozdrawiam!
Emocjonalne sieci są bardzo trudne do zerwania.
Niektóre są naprawdę bezlitosne, niosą ból, złe
wspomnienia, towarzyszą nam od dzieciństwa. Różnie się
ono czasem kojarzy.
Dobry przekaz. Świetnie opisana bezradność.
Pozdrawiam:)
dziękuję bardzo nureczko :)))
Wiatr wspomnień jakoś bardziej do mnie przemawia.
Jesteśmy emocjonalni, a więc czasem bezradni... To nie
wada - trzeba tylko wyciągnąc dłoń do drugiej dłoni :)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam ragazza0!
czasem życie nas nie oszczędza...dziękuję :)