Bezsenna noc
Bezsenna noc, to ciemna duszy moc.
W sercu narasta lęk i niepokój.
Zatracam duszy spokój.
Czuję wielki żal i tęsknotę.
Ocieram smutku łzę.
W głowie galopują myśli.
Atakują demony złości,
nie mają litości.
Pragnę odpoczynku, snu spokojnego.
Poczuć bliskość i przytulenie
życzliwej osoby.
Usłyszeć ciepłe słowa otuchy.
Przymykam powieki zmęczone.
Przywołuję wspomnienia pogodne.
Wędruję myślami po obrazach
przeszłości.
Uczestniczę w chwilach szczęścia
i radości.
W zadumie - ni to na jawie,
ni to w śnie przeniosłam się
w kolorowe marzenia senne.
Komentarze (16)
Mam takie noce- a myśli wtedy natłok.
Aby było ich jak najmniej.
Ten stan mi tez jest znany...
a tu realistycznie opisany.
Pozdrawiam Krysiu cieplutko. :)
Bezsenne noce nie są radosne,
czasem i mnie się zdarzają
choć dziś rzadziej, ale jak za późno idę spać, to
długo nie mogę zasnąć,
a trudno mi się przestawić na wcześniejszą godzinę,
choć wiem, że powinnaam,
marzenia senne bywają całkiem miłe.
Pozdrawiam i dobrej, z dobrym snem nocy życzę, krysiu
:)
Miewam czasami bezsenne noce i wiem co to za koszmar
Czasem staram się o czymś marzyć by zasnąć ale
najczęściej to muszę przemęczyć się do rana a potem
chodzę śnięta
Pozdrawiam serdecznie Krysiu :)
W bezsenną noc oby pomogły marzenia senne.
Prawdziwą zmorą są bezsenne noce,
zwłaszcza kiedy pode mną remont- od dwóch miesięcy
nawet nocą,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
A kto jej nie ma w tym wieku...pozdrawiam ciepło.
Bezsenność to jest problem.
Coraz więcej osób narzeka na bezsenność. Można
wypróbować napar z melisy, czasami pomaga.
Smutek zakradł się do wersów...
Pozdrawiam bardzo cieplutko
Ładnie, smutno.
Będzie dobrze...
Pozdrawiam serdecznie Krysiu:)))
Bezsenność męczy, wiem coś o tym :) Pozdrawiam
Krysteczku :)
U mnie to samo bezsenność okrutna. Pozdrawiam
cieplutko
Znam temat i kiedyś brałem środki nasenne. Działały
coraz słabiej i odstawiłem, po czym było jeszcze
gorzej. Najgorsze są pytania i "czy zasnę". Na
szczęście z czasem jakoś się unormowało. Pozdrawiam
serdecznie.
Bezsenność, która przeciąga się w czasie należy
leczyć. Przyczyn zaburzenia snu jest wiele. Warto taki
stan rzeczy skonsultować z lekarzem lub psychologiem,
żeby uporać się z męczącym problemem.
Miłego dnia życzę :)
Nie wszyscy maja dar wedrowania myslami, przynosi ono
zadoscuczynienie:)
Pozdrawiam z podobaniem Krysiu
Zostawiam moc radosci
A ja, niestety, doskonale znam ten stan... I nie
jednej, a nawet kilku pod rząd nieorzespanych nocy i
dni... Masakra, nie życzę najgorszemu wrogowi (no,
poza Putinem, oczywiście :)).
Pozdrawiam ciepło, Krysiu, i życzę zawsze spokojnego,
pogodnego i regenerującego snu :)