Bezsenność
Jednym oddechem
Każdym wspomnieniem
W lustrze zmyślonej niewinności
Zakrada się obłęd
Bladym nieistnieniem
Rysuje portret rzeczywistości
Dotyka jej dłonią
Ubiera w marzenia
Oświadcza się cieniom
Tańczącym na ścianie
Myśli zamienia
W bezsenność pragnienia
I jednym oddechem
Każdym wspomnieniem
Odchodzi
Swym bladym nieistnieniem
autor
Justka
Dodano: 2005-09-27 19:00:50
Ten wiersz przeczytano 716 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.