BEZSILNOŚĆ
Nie martwisz się już
moim stanem
drzwiczki kuchenne
załamane
żarówka zgasła
brzęczy spięcie
strach mam jej dotknąć (przed
kopnięciem)
kran się rozpłakał
jęczą rury
z niedoczekania zbladł lazuryt
piach wysypuje się
spod powiek
a ty tak sobie
leżysz
w grobie
Komentarze (44)
Real nas nie rozpieszcza i musimy sobie uświadomić, że
jeśli chodzi o fachowców, nie ma ludzi niezastąpionych
ale nikt nie zastąpi kogoś, kto był treścią i miłością
naszego życia a pisze to wdowa, która po części
utożsamia się z wierszem.
Pozdrawiam serdecznie.
Samotne zmaganie się z życiem rodzi różne problemy. A
to wywołuje smutek, żal, przygnębienie.
W swoim wierszu jakbyś wykrzyczała tę niemoc,
bezsilność.
Strofujesz zmarłego męża za przyziemne kłopoty, jakie
Cię spotkały, a przecież On nie jest niczemu winien.
Mam nadzieję, że to tylko wiersz a nie rzeczywistość.
A lazuryt, który zbladł nabierze intensywności koloru
i doda Ci sił witalnych.
Życzę wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok
Czasem dopiero po czasie człowiek czuje,
jak bliskiej osoby bardzo mu brakuje.
Takim niestety już bywa los człowieka,
że pozostają po nim tylko wspomnienia...
Samo życie Anno. Znam to z autopsji. Też kilkanaście
lat temu takie chwile przeżywałem.
Serdecznie pozdrawiam życząc zdrowia oraz
miłego dnia :)
I w takich sprawach jest brak...
Życzę usunięcia tychże problemów.
Pozdrawiam:)
Tak mówiłem że należy żałować nie tych co odeszli,
gdyż oni już są w lepszym świecie, ale tych co zostali
i muszą dźwigać swój smutek i samotność. Wiersz jak
zwykle przedni i nie pozostaje mi nic innego jak z
szacunkiem pochylić głowę:))))
Dopiero po czasie... czujemy swoją bezsilność...
dociera do nas brak Tej najbliższej sercu Osoby.
Gubimy się w szarej codzienności... stajemy przed
nowymi dla nas wyzwaniami, ale już w pojedynkę.
Smutna prawda o życiu i o przemijaniu, a także o
miłości...
Wymowna, piękna kobieca liryka!
Wzruszyłaś...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Świetne te metafory, opisujące bezsilność, ale też
przecież wielką tęsknotę... Kiedy odchodzi Ktoś
Najbliższy sercu, wszystko wokół będzie o Nim
przypominać... Czas tutaj, tak naprawdę, niewiele
zmienia. Serce nigdy nie zapomina...
Pozdrawiam bardzo ciepło, Aniu.
obrazkowy wiersz o życiu i jego ciemniejszej stronie.
Świetny. Pozdrawiam
Znam ten ból, bo mam w życiu podobnie. Ślę moc czułych
pozdrowień:)
Pamiętam, że u mojej mamy, po śmierci taty, było
podobnie. Wyrazy współczucia.
:(
Smutno
Unikalny image (!) przepełniony obrazami utraty i
opuszczenia, gdzie przedmioty codziennego użytku stają
się metaforą dla załamania emocjonalnego. COŚ w moim
stylu.
(+)
Aż mi sie smutno zrobiło:(
Po stracie dopiero widać jak bardzo był potrzebny i
ile obowiązków w domu spada na nasze ręce...
Tak pomyślałam głupio sobie...
Na gwałt potrzebny jest fachowiec...;)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie Aniu