Beztroskie lata...
Czas to był beztroski,
pełen uśmiechu i radości.
Z akacjowych liści wróżyliśmy
przyszłość.
Szybko mijała młodzieńcza miłość.
Każdy marzył o sukcesach i sławie.
Kierowały nami rozbuchane emocje.
Cały świat chcieliśmy zawojować,
wszystkiego popróbować.
Do dorosłości biegliśmy niecierpliwie.
Czas rozmieniany był na drobne
Szukaliśmy drogi na skróty.
Nauczkę dawały popełniane błędy.
Szukaliśmy jak żyć, jak szczęśliwym być.
Wiara w spełnienie marzeń, goniła do
przodu.
Do zastanawiania nie widzieliśmy powodu.
Niestety, młodość szybko minęła.
Dorosłość obowiązkami zaskoczyła.
Pozostały do spełnienia marzenia, cele.
Rozpraszamy kłopoty codzienne.
Nadal patrzmy na świat oczami dziecka,
by dusza była radosna i beztroska.
Komentarze (1)
Świetne takie lata, podoba mi się.