bezwstyd...
tak mnie wczoraj wieczorem Roma zaraziła swoim erotykiem, że nie mogłem zasnąć, zrobiłem szkic a dziś we wannie dokonałem reszty...
a gdy będziemy odziani
już tylko w słodkie marzenia
i twoja naga prawda
wyjdzie rozkosznie na jaw
mój bezwstyd wtedy stanie
na wysokości zadania
ziszczą się cuda świata
miłości nie będzie końca
słowa staną się zbędne
zaczną buzować hormony
w ekstazie uniesień będą
rozbrzmiewać nasze imiona
staniemy się jednym ciałem
jeden przyświeci nam cel
nic się nie będzie liczyć
tylko osiągnąć punkt „G”
Komentarze (23)
super :)
fajne
super, jesteś konkretny* Pozdrawiam i Wesołego
Alleluja!
Podoba się :)
Ładnie.
Pozdrawiam!
Wyznam to najbardziej szczerze:
zawsze na sedesie punkt ,,G,, się wybierze!
Wanna jest dobrym miejscem na rozmyślania. Powstał
rozmarzony erotyk. :))
by osiągnąć ten punkt G
musi ktoś się napracować
i tabletką się podeprzeć...
już zaczyna coś się dziać
- nie rób wiochy! - Kurka mać
Pozdrawiam serdecznie
No to Romko - w erotyku gromko
i to twoja zasługa
że kolejka długa - do łazienki oczywiście, a ona
zajęta,
bo tam uśmiechnięta pozycja yamCi to w to wierzyć nie
chce i sprawdza, kiedy mu się odechce.
masz rację (al-bo)śko,..
no fajnie,
dodałbyś mocy puencie, nie zdradzając jej w tytule,
msz:)
Witaj.
W każdej formie /wiersza/ jesteś
dobry.
Pozdrowienia:}
i mnie się podoba bo nie ma nic jak kobieta zadowolona
.. pozdrawiam
cel uświęca środki Pozdrawiam:))
najważniejsze by osiągnąć cel,,,pozdrawiam :)