Biały welon
Z oczu płynęły szczęścia łzy
Myślałam: Spełniają się moje sny
Białą sukienke miałam na sobie
I biały welon upięty na głowie
Wchodziłam do kościoła u boku Twojego
W ten dzień na ziemi miałam niebo
Lecz z Twoich ust usłyszałam NIE
Płakałam nie wstydząc się łez
Dziś moja sukienka wisi samotnie
Biały welon od łez moknie
krótkie NIE wciąż w uszach brzmi
Już tej sukni nie włoży nikt
Może kiedyś dowiem się
Czemu tak zraniłeś mnie
autor
***patek***
Dodano: 2007-02-23 10:42:18
Ten wiersz przeczytano 576 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.