Biały Wilk
Lekko powoli,szelestem zbudzony wśród pól
podąża we mgle biały król...
Krok miarowy nagle ból rozrywa gorący
gardło przeszywa jęk konający...
Strzał gdzieś w oddali i skowyt żałosny,
usnął na wieki biały wilk tej wiosny...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.