Z biegiem lat
Próba sił w sonecie. Liczę na konstruktywne uwagi.
Czas, gdy we wszystkim było mi do
twarzy,
już dawno temu odszedł do lamusa.
Krótkie spodenki czy spódniczka kusa,
dzisiaj pasują jedynie na plaży.
Na co dzień muszę nieco się przyłożyć,
by mankamenty swoje zatuszować,
Głowa się robi często kwadratowa,
tak ciężką pracę mają kreatorzy.
Zwykle procesy, które w nas zachodzą,
trudno jest nazwać zmianami na lepsze,
bowiem żegnamy się z dawną urodą.
Lecz pozostają spojrzenia dziecięce,
które te straty nieraz załagodzą,
kiedy utkniemy w mijania udręce.
Komentarze (48)
jeżeli chodzi o uwagi,
to się odważę i powiem tak...
nie mam uwag.
Pozdrawiam gorąco
Dzięki AMORZE za komentarz:)
al-bo: jednak skorzystałam z sugestii:) Jeszcze raz
dziękuję.
Miłego dnia wszystkim:)
Z biegiem lat zwykle wszystko się zmienia. Fajny
wiersz, pozdrawiam.
Miło mi MariuszuG i mixi, że Wam się podoba.
Pozdrawiam)
Mnie się bardzo podoba szczególnie treść coraz mi
bliższa hehe
Żeby pomóc trzeba "liznąć" wiedzy o sonetach.
Zachęciłaś do tego. I widzę, że wszystko gra w Twoim
sonecie.
Jest temat, jest odniesienie i są refleksja. Temat
dojrzewania jest często poruszany na Beju. Ale wynika
to pewnie z przekroju wiekowego Autorów. A tu
dodatkowo odniesienie do obyczajów i mody ;-)
Udany, z mądrymi myślami.
Pozdrawiam :)
Dziękuję nowym gościom za opinie w temacie i na temat
wiersza.
al-bo: składnia w ostatnim wersie nie do końca mi
pasuje, cały czas nad tym myślę i poważnie rozważam
Twoją propozycję. Nie wiem, czy dzisiaj coś zmienię,
za to przecinki biorę od ręki:) Serdeczne dzięki.
Pozdrawiam wszystkich:)
bywaja mlode:)
ale ale - mijanie - moze zbyt dwuznaczne?:)
/kiedy utkniemy w mijania udrece/ tak mi lepiej brzmi,
ale zupelnie nie wiem, czy zgodnie z zasadami sonetu:)
przecinek sprzed /czy/ przesunelabym przed /gdy/
i bardzo mi sie podoba,
zgadzam sie z przeslaniem o dzieciecych oczach -
staruszki takie bywaja:)
pozdrawiam
Msz sonet udany z zachowana formą wiersza i układem
rymów.A z tematem boryka się chyba wiele pań i
panów.Cóż każdy wiek ma swoje prawa, ale też mamy
podobno tyle na ile się czujemy.Znam"staruszków"25
letnich i 60 letnich młodzianków.Pozdrawiam.
piękny :)
piękny sonet o przemijaniu ciała, nie duszy (pozostają
spojrzenia dziecięce). Zachwyciłaś mnie.
Co zrobić, czas każdego z nas dotyka i zostawia ślady.
Dziękuję miłym gościom, za odniesienie się do tematu.
Po cichu liczę na to, że ktoś wytknie mi błędy,
popełnione
przy tej próbie napisania sonetu.
Miłego dnia wszystkim:)
:((
Robi mi się poprzeczna zmarszczka na czole i coraz
więcej siwych