BIEGNĄCE UŚMIECHY
gdy idę przed tobą nigdy nie oglądam się
i tak mnie widzisz dzikim instynktem
między długimi nogami zmysłów zatracenie
wyglądasz jak po baterii szkła bez umiaru
bezsenna noc
albo nieprzytomna chwila zdziwienia
innej planety z otwartymi ustami
nawet gdy pofrunę zatrzymasz szal
tylko co spływa ze mnie nagiej
bo na tęczy jak na moście opiekunów
wszechświata
jedynie na brzegach się spotykamy
pustynia głodna wilgoci i wicher między
palcami
zakręciło się klepisko życia ugory
po ziemi chodzą pszczoły nie ma kwiatów
poczekam gdy zapachną twoje oczy
lęk wstrzymuje oddech
nigdy nie patrzyły w słońce
biegnące uśmiechy jak czułość
z dzieciństwa w krwiobiegu zatańczą
UŁ
napisany 20.04.2009 ula2ula
Komentarze (27)
"jedynie na brzegach się spotykamy" to mnie się bardzo
podoba, ale w wierszu mogłabym znaleźć więcej, puenta
też fajna. Pozdrawiam ciepło, Ulu :).
tak pisać to potrafią tylko niektórzy...
przepiękny,bardzo ciekawy wiersz!kilka razy go
przeczytałam,naprawdę
świetny!gratuluję!:).........p.s.dziękuję za
komentarz:)......pozdrawiam
.."jedynie na brzegach się spotykamy
pustynia głodna wilgoci i wicher między palcami"...
cyt aut.- to my ludzie poszukujący i spragnieni
miłości
-śliczny wiersz-pozdrawiam
..nie można tego spokojnie czytać...kropla nadzieji w
oceanie złudzeń oraż morze bezkresnej tęsknoty...tylko
się trzymaj na powierzchni:)
W tym wierszu można wyczytać to, co się chce i pewnie
każdy co innego.
Zgadzam się z Romą - Twój styl wierszy jest
fascynujący.
Dziś też pieknie, zmysłowo, leciutko - podziwiam.
Bardzo zmysłowy ten twój wiersz ;) Pozdrawiam.
Twój styl pisania jest fascynujący - trzeba się
wczytać wieloznaczność Twoich słów, by tak jak tęcza
mogły ukojeniem i nadzieją, że i do mnie 'dobiegną
uśmiechy".
Świetnie. Naprawdę jest od kogo się uczyć.
piękny. "pustynia głodna wilgoci i wicher między
palcami" to dla mnie najbardziej wymowny fragment...
pozdrawiam ciepło z... :):):)
pszczoły bez kwiatów... genialnie napisane:) jak
zresztą cały wiersz. na tak:)