Biegnę i gonię
Jak to jest?
Że niepowodzenie takie zniechęcenie
powoduje.
Dlaczego zatem
Dalej próbuję swoje osiągnąć, mimo
przeszkód?
Po co ten wysiłek?
Skoro nagrody i tak nie dostanę!
Próbuję, wymyślam, wysilam się ciągle
I myślę, i biegnę, i życie gonię
Nie patrząc, nie nie oceniając, skręcam w
tę drogę
Donikąd, bez celu, bez sensu w ogóle
Za chwilę, za moment, mi życie minie
A ja dalej i biegnę i bez sensu gonię
Oczekuję, płaczę i tęsknię ogromnie
Na miłość, na szczerość, na słodki
pocałunek...
Komentarze (1)
ciekawe pytania zadajesz sobie i nie tylko
sobie...wiersz płynny w odbiorze, lekko się go czyta.