bilet plus
Dajmy na to był Marian spod Pcimia
i Halina z pięknego Wrocławia,
i przypuśćmy, że poszli do kina
i w tym kinie się Marian przystawiał.
Zdać się mogło, że Marian to burak
bo z łapami od razu do kolan,
a Halina wiadomo, kultura
tylko dzisiaj już ciut przymrużona
Bo gdy starą panną się bywa
(tu zgaduję, że aż od zarania)
kiedy Marian do miasta przybywa
pani Hali wymiękają kolana.
Wiec po kinie i po którymś winie
jest czterdzieści zwrotek o seksie,
ale z chęcią je autor ominie
no bo nie jest Marianem a Grześkiem.
Dziś pomiędzy Wrocławiem a Pcimiem
Hali dzieci pisują na murach,
że dopóty nam Polska nie zginie
póki w kinach jest jakaś kultura
Komentarze (13)
"pani Hali już miękną kolana" - tak mi się
przeczytało. Fajnie i na wesoło.
Pozdrawiam :)
Świetny wesoły wiersz a tytuł adekwatne do
dzisiejszych czasów jest na plus.
Wiersz dobrze zrytmizowany z wesołą treścią i ciekawą
puentą.
Pozdrawiam :)
Przewyższasz wszystkich o Czomolungmę.
Niewielu to doceni.
Szkoda,że nie urodziliśmy się(o sobie też tak
myślę),podobnie jak
Tuwimy,Lechonie,Lesmany(pardon-Leśmiany),na początku
dwudziestego wieku.
Pozdrowionka Poeto.
PS
Nic nie poradzisz na tę ogólną pauperyzację intelektu.
lekko parskłem przepraszam
pozdrawiam autora i pannę Hale
rozbawiłeś - a kultura to pojęcie względne :)
:))))))
kulturalne cacko z dziurką :)
Wiec po kinie i po którymś winie
jest czterdzieści zwrotek o seksie,
ale z chęcią je autor ominie - ej, wyciąłeś najlepsze
:-(
Dziękuję za okazję do niedzielnego uśmiechu. Potknęłam
się na dwunastym wersie, więc czytam sobie
"pani Hali aż miękną kolana", ale co ja wiem o
kolanach pani Hali:)
Miłej niedzieli:)
:)))))))
Dzięki za (u)śmiech do kawy.
Bardzo zabawny wiersz, przewrotny w puencie i bardzo
dobrze poprowadzony - od pierwszego wersetu - aż do
końca.
Przesylam serdeczności:)
Rzadko chadzam do kina,
bo tam kultury już ni ma ;)
Pozdrawiam :)
A to Pcimiak! ;-)
Pozdrawiam.