BŁĄD ŻYCIA
Wiersz dedykowany przyjacielowi co błąd życia zrobił.
mieliśmy miłość która żyła
gdzieś na dnie naszych serc
karmiliśmy objęciami nasze usta
wtedy umykał nam cały świat
wertowaliśmy wspólne nasze chwile
kiedy księżyc nakazywał już spać
w snach biegliśmy alejkami róż
wciąż złączeni w sobie zapatrzeni
milczałem chowając okrutną prawdę
będąc kimś stałem się nikim
uciekły szczere moje słowa
zapłakany widząc ciebie zostałem niemową
zraniłem wiadomością moją ukochaną
byłaś skarbem na którego czekałem
kłamstwo zawsze prawdę ujrzy
zapłakana z życia mego odeszłaś
Komentarze (24)
Całe życie popełniamy błędy, ale i na nich się uczymy.
Ciekawy wiersz. Miłego dnia.
Smutny, ale prawdziwy, pozdrawiam
Smutny wiersz.Pozdrawiam:)
wiersz z dedykacją dla przyjaciela
wiec pomilczę - wzrusza
pozdrawiam
Smutne...
Mówią,że kłamstwo jak oliwa na wierzch wypływ,no cóż i
nie popłaca...
Nauczka na przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciężko czytać o stracie miłości, od razu chce się coś
doradzać, ale tu tylko czas może coś naprawić.
życiowy wiersz...
pozdrawiam
Smutno, ale może jeszcze jest to wszystko do
naprawienia, warto próbować... pozdrawiam
pozdrawiam:)dziękuję za wizytę u mnie
nietrafiona miłość.
Pozdrawiam serdecznie
No, cóż - PRAWDA potrafi być okrutna. Jednak jest
powiedzenie: Co nie zabije to umocni. Pozdrawiam
serdecznie.
ależ proszę:))))
Sabina Gancarz juz poprawiłem i dziękuje.
Wszystko jest do naprawienie.
Poruszające wyznanie.
Życzę powodzenia!
"objęciami" popraw