Błądź w moim szepcie
błądź w grawitacji mojego szeptu
wyśnioną Wenus w samotne noce
między słowami nieśpiesznie wędruj
ja z nich lirycznie nasz wszechświat
stworzę
z brzmień wypełnionych ciszą we dwoje
z wyczekujących nieśmiało znaczeń
jeśli zapragniesz inne dopowiem
a te niechciane z orbit wymażę
tak aby strofy tylko najlżejsze
wciąż lewitując w przestrzeni z tobą
strawą się stały wodą powietrzem
bym nie chciał szeptać już do nikogo
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
28.05.2014.
Komentarze (76)
Przeuroczo i już.
Nieźle wplątałeś słowa w bezkres kosmosu. Dzięki temu
wyszedł świetny wiersz. Pozdrawiam
Pięknie.
"..szeptem do mnie mów , mów
szeptem.."....cudownie...:-)
Bardzo romantycznie tu :)
naprawdę piękny wiersz tak trzymaj
Romantyk z Ciebie niepoprawny, ile na te Twoje słówka
serduszek zwabiłeś?
Pozdrawiam lirycznie:))
podoba mi się..cudnie;-)
Piękny.
"błądź w grawitacji mojego szeptu', no, Jędruś i to
jest POEZJA:)))
Witaj. Czytam Twoje wiersze, odkąd zaistniałeś na beju
andreasie i stwierdzam, że bardzo się "rozwinąłeś"
:)a ten wyjątkowo mnie zauroczył. Pozdrawiam ciepło
prawdziwie romantycznie :)
Ładnie i romantycznie. Byłam pod Twoim wierszem stara
kapliczka- piękny wiersz, nie zauważyłam, że już byłam
wcześniej. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Wiesz, jak lubię Twoje wiersze Andrzeju, nadajemy na
podobnej fali, więc zawsze z przyjemnością...-
Pozdrawiam serdecznie:-)
romantycznie ciepło i czule
pozdrawiam